Codzienny obiad, czyli jak zostałam kucharką własnej rodziny
Mam na imię Irena i od kilku lat jestem wdową. Moja córka Kinga z trójką dzieci codziennie przychodzi do mnie na obiad, a ja coraz częściej czuję się jak kucharka, a nie matka czy babcia. Ta historia to opowieść o zmęczeniu, rodzinnych oczekiwaniach i o tym, jak trudno postawić granice najbliższym.