Moja rodzina czeka, aż umrę, żeby dostać mój dom – ale nie wiedzą, co dla nich przygotowałam
Od lat żyję samotnie w swoim domu na warszawskim Tarchominie. Moja rodzina, zamiast okazywać miłość, liczy tylko na spadek. Dziś opowiem Wam, jak zdrada i chciwość najbliższych doprowadziły mnie do decyzji, której nikt się nie spodziewa.