Zawsze mówiłam, że nie chcę opieki na starość: Teraz siedzę sama i marzę, żeby ktoś zapukał do drzwi
Od zawsze byłam niezależna i dumna ze swojej samodzielności, ale dziś, w pustym mieszkaniu, czuję, jak bardzo brakuje mi bliskości. Wspominam lata poświęceń dla rodziny, konflikty z dziećmi i własną dumę, która nie pozwalała mi prosić o pomoc. Teraz zadaję sobie pytanie, czy naprawdę warto było tak bardzo polegać tylko na sobie.