Zostałam z niczym po rozwodzie. Nawet samochód nie był mój – jak mogłam być tak ślepa?
W jednej chwili mój świat się zawalił – po rozwodzie zostałam bez domu, bez oszczędności, nawet bez samochodu. Przez lata ufałam mężowi, nie dostrzegając, jak skrupulatnie przygotowuje się do rozstania. Teraz zadaję sobie pytanie: czy można jeszcze zaufać komukolwiek, kiedy najbliższa osoba okazuje się największym wrogiem?