Kiedy dom nie jest już domem: Wyznania polskiej macochy w cieniu cudzych dzieci
Mam na imię Maria, mam 55 lat i każda sobota to dla mnie emocjonalna walka o własne miejsce w domu. Mąż, jego córka Iwona i jej dzieci sprawiają, że czuję się jak intruz we własnych czterech ścianach. Czy można naprawdę zbudować rodzinę, gdy zawsze pozostaje się na drugim planie?