Bep, wybacz mi, że o Tobie zapomniałam. Historia o winie, rodzinnych konfliktach i próbie naprawy tego, co zostało.
Mam na imię Marzena i nigdy nie zapomnę dnia, w którym sąsiadka Aniela powiedziała mi w Biedronce, że moja babcia Bep od trzech dni nic nie jadła. Te słowa rozdarły moje serce i wywołały lawinę wyrzutów sumienia, rodzinnych sporów i własnych lęków. To opowieść o tym, jak wśród stresu w pracy, kłótni z bratem i własnych słabości próbowałam uratować to, co zostało z naszej rodziny.