Wyrzuciłam ojca z domu – a potem zobaczyłam go na ławce, zamarzającego. Ktoś go uratował, zanim było za późno
To historia o moim największym błędzie – o tym, jak własnoręcznie wyrzuciłam ojca z domu, nie rozumiejąc, jak bardzo go skrzywdzę. Opowiadam o rodzinnych konfliktach, żalu i o tym, jak los potrafi zadrwić z naszych decyzji. Dziś pytam siebie: czy można naprawić to, co się naprawdę zepsuło?