Zawsze mówiłam, że nie chcę opieki na starość: Teraz siedzę sama i marzę, żeby ktoś zapukał do drzwi
Opowiadam o tym, jak przez całe życie byłam samodzielna i nie chciałam nikogo obarczać swoją osobą. Teraz, kiedy zostałam sama, czuję pustkę i żałuję, że nie pozwoliłam sobie na bliskość. Zastanawiam się, czy można jeszcze coś zmienić, gdy wokół zapada cisza.